Teren boiska przy ul. Basztowej zamieniony został na dzikie wysypisko śmieci. Zapewne nie dowiemy się, kto śmieci podrzucił. A kto je zabierze?
O sprawie poinformował nas nasz Czytelnik. - Kołobrzeg to miasto o wyjątkowym klimacie i wyjątkowej ekologii. Cały ten szmelc leży na boisku przy ulicy Basztowej i to od bez mała dwóch tygodni. Służby miejskie ani myślą zająć się tą sprawą, ponieważ zajęte są propagowaniem ekologii i kołobrzeskiego klimatu - czytamy w e-mailu. Faktycznie, trafiło tam wszystko, co mogło: butelki, meble, odpady działkowe, ubrania i inne.
O sprawie zostali poinformowani urzędnicy magistratu. Jak powiedział nam Michał Kujaczyński, rzecznik prasowy prezydenta, miasta zna sprawę. Jak mówi, duża część tych śmieci pochodzi z akcji sprzątania zorganizowanej przez powiat. Urzędnicy poinformowali swoich kolegów o problemie. Dziś sprawdziliśmy, jak to wygląda z punktu widzenia starostwa, bo śmieci dalej leżą. - Nikt z Urzędu Miasta nic nam nie przekazywał. To my kontaktowaliśmy się z miastem w tej sprawie i śmieci miały zostać uprzątnięte. Ta sprawa została zlecona specjalistycznej firmie. Ciężko nam stwierdzić, czy to śmieci z naszej akcji, bo nie są to nasze worki, a wątpliwe, aby ktoś przesypywał te śmieci. Zgłosiliśmy tę sprawę i śmieci mają zostać wywiezione jeszcze dziś - powiedziała nam Marlena Wasilewicz-Wachowska, rzecznik prasowy starosty.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.