Nie psy sikające pod "Dębami Pamięci" - choć można się tego było spodziewać - pokazują, jak bardzo nieudany jest wybór terenu pod to miejsce pamięci. Dziś, radni po raz kolejny będą rozstrzygać, czy stanie tu kontrowersyjny "Głaz katyński" (przeczytaj). Co ciekawe i o czym już pisaliśmy na portalu, w minioną niedzielę, dzieci i rodzice sami zdecydowali, jakiego Skweru Pionierów oczekują: nie miejsca pamięci - a miejsca spędzania wolnego czasu. Pojawiły się tam gry i zabawy, był dmuchaniec. Od dębów odgrodzono się taśmą. Miejsce było nasłonecznione, był teren utwardzony pod stosika dla dzieci - idealny teren na weekendową zabawę.

Tymczasem radni PiS proponują tu głaz poświęcony zbrodni katyńskiej. W konsultacjach mieszkańcy opowiedzieli się przeciwko takim działaniom. Wcześniej, radni chcieli, aby głaz znalazł się na cmentarzu. Jaki będzie kolejny finał batalii radni kontra mieszkańcy?