12 lat sporów, krytyki i braku konkretnych oraz wymiernych działań na 44 hektarach w Ustroniu Morskim. Aż do 29 marca, gdy Urząd Gminy Ustronie Morskie przejął teren od spółki Baltic Center Polska.O sprawie pisaliśmy na naszym portalu wielokrotnie: przeczytaj, zobacz, przeczytaj, zapoznaj się, zobacz. Gdy podpisywano umowę, gmina była prawie cała w skowronkach - prawie, bo nie brakowało niedowiarków, którzy nie wierzyli w opowiadane cuda, że pod Ustroniem ma szansę powstać lotnisko, aeroklub z bazą lotniczą, zabudowa, a nawet port jachtowy. Wszystko było warte miliony. Jak wskazywaliśmy na naszym portalu, nic nie dowodziło tego, żeby plany mogły się ziścić. A im dalej w las tym więcej problemów na linii dzierżawca-gmina.
Teraz, wszystko to jest historią, a ponieważ umowa jasno stanowiła o powrocie gruntów do gminyw przypadku braku realizacji zamierzonych działań, wójt Bernadeta Borkowska podpisała z pełnomocnikiem spółki protokół zdawczo-odbiorczy, który przywrócił Ustroniu Morskiemu ogromny teren inwestycyjny. Jaka będzie jego przyszłość? O tym zdecydują już radni nowej kadencji.
Fot. P. Dawid (archiwum)
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.