Broken Clouds

18°C

Kołobrzeg

30 kwietnia 2024    |    Imieniny: Marian, Katarzyna, Jakub
30 kwietnia 2024    
    Imieniny: Marian, Katarzyna, Jakub

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

Okiem Zawadzkiego: Co ty możesz zrobić dla miasta? Masz wpływ…

Nie było chyba jeszcze sezonu w Kołobrzegu bez narzekania na potworne korki. Nie tylko latem, ale najczęściej wtedy nie ma dnia, gdy tracimy z godzinę na szukanie wolnego miejsca do parkowania. Pomijając okres pandemii, praktycznie każde lato odkąd sięgam pamięcią, dla kierowców było okresem z gatunku trudnych i nerwowych. Na nic zdają się nawoływania o częstsze korzystanie z rowerów czy komunikacji miejskiej, bo nie tylko turyści, ale mieszkańcy okolicznych gmin, tłumnie zjeżdżają do Kołobrzegu, tym bardziej w niepogodę.

Zaczynam mieć wrażenie, że my, kołobrzeżanie, potrzebujemy miejsc parkingowych jak tlenu do życia. O tym, że mamy problem - wie każdy. Niestety, pewne błędy i decyzje związane z zabudową centrum miasta i jednoczesnym brakiem parkingów ciągnących się od wczesnych lat 90-tych, nie można już naprawić. Podobnie ma się zresztą temat nadmiernej zabudowy strefy uzdrowiskowej. Nie mamy również wpływu na to, że wspólnoty mieszkaniowe zabezpieczają miejsca postojowe dla swoich lokatorów, odgradzając się od przypadkowych użytkowników z zewnątrz ogrodzeniami i szlabanami na pilota. Jedynie co można, to starać się o nowe miejsca pod parkingi lub miejsca postojowe. Oczywiście, nie kosztem terenów zielonych. W zasadzie każdego lata ludzie pytają co miasto robi w tym kierunku. Gdzie można parkować? Na ul. Gierczak przy Muzeum Oręża Polskiego na przykład? Pamiętamy chyba to głośne już zdjęcie pokazujące sznur zaparkowanych aut wzdłuż ogrodzenia muzeum.

Na razie pominę w tym miejscu polemikę na temat wyłączenia z ruchu kołowego centrum miasta lub samej strefy uzdrowiskowej, bo jeszcze nie czas na to. Natomiast pofatygowałem się do Urzędu Miasta i z samej ciekawości sprawdziłem, co dokładnie zostało zrobione w temacie zwiększenia miejsc postojowych i co ze strefy mglistych planów i marzeń jest skonkretyzowane i trafia do realizacji. Oczywiście nie chcąc tu przynudzać, podam te dane w sposób syntetyczny i w telegraficznym skrócie, bez upiększania…

Rok 2019 nie był jakimś rokiem szczególnym, ale podczas remontów siedmiu dróg i przebudowy ścieżki rowerowej przy ul. Arciszewskiego, utworzono po konsultacji ze wspólnotami mieszkaniowymi 29 miejsc postojowych przy ul. Czarnieckiego i wyremontowano parking przy ul. Kasprowicza wraz z placem manewrowym, co dało 49 miejsc postojowych. W sumie jak wynika z dokumentacji, mamy około 78 miejsc od wspomnianego roku. W roku 2020 przebudowano i wyremontowano „tylko” sześć ulic, w ramach których pozyskaliśmy łącznie 155 miejsc postojowych. Brzmi lepiej, prawda? W 2021 – najgorszym roku dla budżetu, rozbudowano parking na ul. Budowlanej i zwiększono stan o 9 miejsc. W bieżącym roku unowocześniono ul. Obrońców Westerplatte pozyskując 66 miejsc. W planach są dwie wisienki na torcie, czyli budowa (dofinansowanie Polski Ład edycja II) parkingu wielopoziomowego przy ul. Kamiennej za około 35 mln zł oraz równie ważnego parkingu w porcie na trenie Zarządu Portu Morskiego na około 400 miejsc postojowych. Po tych dwóch ostatnich inwestycjach, można będzie podjąć konkretne rozmowy na temat wyłączenia strefy portowej i centrum miasta z ruchu drogowego i zamienić je na bulwary spacerowe. Będzie na pewno ciekawa dyskusja.

Uważam, jak pewnie duża część osób, zgłaszająca mi tego typu problemy, że to jeszcze zbyt mało, aby kompleksowo skonsumować powyższe zagadnienie. Równocześnie z nowymi, przytoczonymi inwestycjami, należałoby przyjrzeć się strefom płatnego parkowania. Pamiętam jak dziś, że ideą ich wprowadzenia, bodajże w 2004 lub 2005 roku, było wymuszenie rotacji przed urzędami i budynkami użyteczności publicznej. W mieście mamy wiele miejsc w strefach płatnego parkowania. Czemu o tym wspominam? Otóż każdy mieszkaniec może korzystać z przywileju posiadania karty mieszkańca, a co za tym idzie olbrzymiej zniżki na parkingi w ramach abonamentu w wysokości 60 zł. Taki mieszkaniec ma prawo zaparkować auto i zostawić je nawet na cały miesiąc w takim miejscu... I proszę mi wierzyć, że są tacy, którzy to robią. Niestety, z bólem stwierdzam, że abonament w wysokości 60 zł miesięcznie przy ilości od 400 do 500 abonamentów miesięcznie, niejako wypacza tę ideę, ideę rotacji pojazdów. Podejrzewam, że z czasem do tematu wrócimy i przeanalizujemy go już po sezonie.

Jak widać, jesteśmy w pewnym impasie. Mieszkańcy słusznie narzekają. Jest ciasno. Coraz ciaśniej. Wszyscy chcą rozwiązań tu i teraz. Natychmiast mało kto zwraca uwagę na konsekwentne działania. Nie zauważamy powstających nowych miejsc postojowych, bo nie zaspokajają one naszych potrzeb. Problem jest coraz bardziej palący i doskwiera każdemu.

Czasami, czytając opinie i komentarze w internecie, zastanawiam się, co ten nasz przysłowiowy „Kowalski” mógłby sam zrobić by poprawić sytuację? Czy w ogóle jest to możliwe, czy zostało mu tylko słuszne narzekanie. A przecież można skorzystać z roweru. Przez wiele miesięcy w roku. Tyle dobrego zrobimy dla siebie. Może dzięki temu pozbędziemy się kłopotu z korkami, brakiem parkingu, a nawet zaczniemy czuć się lepiej i lepiej wyglądać… Nasze uzdrowisko też by na tym skorzystało... Można skorzystać z komunikacji miejskiej, o ile ona, a na to cały czas liczę, dostosuje rozkłady jazdy autobusów do potrzeb mieszkańców. Może to śmieszne, ale naiwnie marzy mi się,  abyśmy wszyscy wzięli odpowiedzialność za to miasto. Razem tu mieszkamy i razem mamy na nie wpływ. Więc parafrazując słowa słynnego prezydenta: „Nie pytaj co Miasto może zrobić dla Ciebie, ale co Ty możesz zrobić dla Miasta? Masz wpływ”.

Oczywiście, systemowe rozwiązania są nieuniknione. Budowa nowych parkingów, czy „wciskanie” tu i tam miejsc postojowych powinna być priorytetem. Podsumowując. Osobiście, gdy patrzę na zestawienie powstałych miejsc parkingowych oraz na plany, których realizacja rusza za moment i ciągle wierząc, że „Kowalski” jest w stanie zmienić swe nawyki, pełen pokory widzę światełko w tunelu. Czekają nas trudne czasy. Nadchodzi jesień i niesie nam ochłodzenie. Nie szukajmy problemów tylko je rozwiązujemy. Razem. I zacznijmy od pytania, co mogę zrobić?

Szanowni Państwo chciałbym w rozpoczynającym się cyklu jesiennym poruszać tematy trudne i ważne dla Was. Nie będzie lekko. Postarajmy się nadchodzące problemy potraktować, jak wyzwania. Dzielmy się pomysłami, szukajmy rozwiązań, nie szerzmy hejtu.

Dariusz Zawadzki

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama