Przy 14 głosach "za" i 4 "przeciw", Zarząd Powiatu otrzymał skwitowanie za wykonanie budżetu. Jak mówi starosta, nie było to zadanie łatwe.
Sesja absolutoryjna odbyła się w Sali Plafonowej Muzeum Oręża Polskiego. Starosta Tomasz Tamborski przypomniał, że budżet był realizowany w bardzo trudnym okresie, gdzie sytuacja makroekonomiczna była zła, a wpływy z danin publicznych spadały. Powiat mimo to osiągnął przychody na poziomie ponad 105,5 mln zł i wydatki na poziomie 104,1 mln zł. Wynik dodatni to 1,44 mln zł. Tamborski podkreślał, że pomimo sytuacji zewnętrznej, udało się się zrealizować planowane zadania i inwestycje z korzyścią dla mieszkańców powiatu. Barbara Ostrowska, skarbnik powiatu dodała, że pomimo zmniejszenia subwencji oświatowej o ponad 0,55 mln zł i braku wykonania udziału PIT na poziomie 0,5 mln zł, dokonano dodatkowej spłaty kredytów w wysokości 1,7 mln zł.
Takie przedstawienie sprawy nie spodobało się opozycji. Radny Ryszard Ławrynowicz nie zostawił suchej nitki na wydatkach powiatu. Zarzucił, że w stosunku do 2006 roku koszty osobowe funkcjonowania starostwa wzrosły o 100 procent, a zarobki członków zarządu powiatu są o wiele wyższe, a przykład wicestarosty o niemal 100 procent. Ławrynowicz zasłaniał się tradycyjnie, że jako byłemu staroście nie wypada mu krytykować następców, ale są to fakty oczywiste. Starosta wyjaśnił, że starostwo działa sprawniej i nie realizuje polityki zarobkowej z dawnych czasów. Warto podkreślić, że nazywano to "pokoleniem 600 złotych" - tak wyśmiewano zarobki na najniższych szczeblach powiatu za czasów kadencji SLD w powiecie. Tamborski dodał także, że w minionym roku wicestarosta zgodnie z przepisami otrzymał nagrodę jubileuszową z tytułu przepracowanych lat. Taka nagroda przysługuje każdemu pracownikowi, który przepracuje daną liczbę lat. Barbara Ostrowska natomiast rozjechała tezy Ławrynowicza, zarzucając mu, że dowodząc wzrostu kosztów osobowych powiatu i chwaląc się, że za swojej kadencji starostwo kosztowało mniej, nie miał pod sobą pracowników zasobu geodezji, które w swoją strukturę musiał przejąć powiat, zwiększając zatrudnienie o ponad 20 procent. Ławrynowiczowi przypomniano także, że skoro lubuje się w cyferkach, to na tle danych ogólnych, koszty starostwa oscylowały wokół 11 procent za czasów SLD, spadając do 9 procent za czasów PO.
Na tym dyskusję zakończono, a radni przegłosowali absolutorium dla Zarządu Powiatu. Komentarz na temat dzisiejszej sesji w programie "Wokół Powiatu".
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.