Wtorek to pierwszy dzień w tym sezonie, gdy padał deszcz. Turyści wsiedli w samochody i wyjechali na miasto. Dzięki temu przez miasto jechało się godzinę.
Wystarczy chwila niepogody, żeby turyści dali sobie spokój z plażą i ruszyli w miasto. I choć tych turystów jeszcze zbyt wielu w Kołobrzegu nie ma, to dzięki wszechobecnym pracom drogowym, korki jakie znacznie utrudniają życie mieszkańcom.
Ogromne korki już od VI Dywizji Piechoty tworzą się w związku z przebudową mostu na ulicy Trzebiatowskiej. Dziś przejazd z cmentarza do centrum miasta trwał minimum 25 minut. Kierowcy tłoczyli się na dwóch pasach jednej jezdni. Mamy dla nich złą informację. W poniedziałek 12 lipca zostanie zamknięty most w Dźwirzynie. W tej części Kołobrzegu szykuje się prawdziwe piekło.
Wcale nie lepiej sytuacja wyglądała na ulicy Koszalińskiej i Rondzie Solidarności. Tu tworzyły się korki na wjeździe do miasta. Kierowcy jednak nie narzekali. Mogli popatrzeć na wielkie logo "Teraz Polska" na budynku na ulicy Jerzego. Mogli też ćwiczyć cierpliwość. Nie było tak wielkiego upału, a i turystów nie ma jeszcze w komplecie. A przed nami już wkrótce Sunrise...
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.