We wtorek, nad kołobrzeską plażą niedaleko ulicy Sułkowskiego przelatywało kilku motolotniarzy. Loty odbywały się bardzo nisko. O sprawie zaalarmowali nas zaniepokojeni turyści, którzy napisali, że wyglądało to na niebezpieczną zabawę. Sprawdziliśmy. Według przepisów, w przypadku lotów na motolotni powinny się one odbywać nie niżej niż 150 metrów nad najwyższą przeszkodą znajdującą się w promieniu 300 metrów od danego statku powietrznego. Minister Infrastruktury wydał rozporządzenie regulujące te kwestie. Według niego, minimalna wysokość bezwzględna nad miastem o liczbie mieszkańców od 50 tys. do 100 tys. wynosi 1000 m nad poziomem morza. Dla miasta powyżej 100 tys. mieszkańców minimalna wysokość bezwzględna wynosi 1500 m nad poziomem morza. Legalnie na motolotniach można latać po zdobyciu świadectwa kwalifikacji pilota motolotni, wydawane przez Urząd Lotnictwa Cywilnego. A ULC ryzykantom, którzy latają zbyt nisko, może na przykład na kilka miesięcy uprawnienia zabrać. Można więc w takiej sytuacji wezwać policję.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.