W Radomiu odbyła się ogólnopolska konwencja Platformy Obywatelskiej. Zorganizowano ją w rok od objęcia sterów w partii przez Donalda Tuska (przeczytaj). Dziś odbyło się symboliczne podsumowanie, zwłaszcza, że wczoraj Polacy dowiedzieli się, że szybkie obliczenie przez GUS inflacji rok do roku dało 15,6%. A to nie koniec, bo zbiory u rolników w wakacje jeszcze tę stawkę podbiją, zapewne w okolice 20%. - Co znaczy kalkulować i planować opłacalną produkcję w sytuacji, w której nawozy sztuczne podrożały w przeciągu roku o 700-800 proc., nie wspominając o paliwie - pytał retorycznie szef PO. - Jeśli ktoś potrafił walczyć z drożyzną, wziąć inflację i zdusić ją do zera, to był to mój rząd - dodawał Tusk wskazując, że PiS obejmował władzę w Polsce z deflacją -1,4%. -Skończy się PiS, skończy się drożyzna. A wy jesteście tutaj, żeby PiS się skończył, bo musi się skończyć drożyzna - mówił lider największej partii opozycyjnej.
Jak mówi Tomasz Tamborski, starosta kołobrzeski, który z grupą kołobrzeskich działaczy był w Radomiu, to co jego zdaniem ważne w wypowiedzi Donalda Tuska, to pokazanie, że PO jest po stronie obywateli, że to PiS upokarza ludzi: nauczycieli, niepełnosprawnych, a sam jedynie upycha swoich po spółkach i agencjach, żeby zarobili na drożejące kredyty: - Oni już nie będą świętymi, nietykalnymi krowami. Święte i nietykalne są tylko dzieci w Polsce. To są dziś bardzo ważne słowa naszego lidera - mówi Tamborski.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.