O wypadku na S6 już pisaliśmy. Ale to co działo się 100 metrów przed nim jest jeszcze ciekawsze. Patrol ruchu drogowego, który jechał na zdarzenie zobaczył nagle przed sobą jadącego pod prąd kierowcę VW. Który jechał wprost na radiowóz. Został on natychmiast zatrzymany. Okazało się, że kierowca uszkodził inny pojazd i zaczął uciekać właśnie pod prąd. Po zbadaniu alkomatem wyszło, że kierujący jest pod wpływem alkoholu. Wydmuchał 1.5 promila. Najbliższe godziny spędzi w policyjnym areszcie. Jego pojazdem zaopiekowała się pomoc drogowa, która odstawiła pojazd na policyjny parking.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.