Overcast Clouds

9°C

Kołobrzeg

19 kwietnia 2024    |    Imieniny: Adolf, Leon, Tymon
19 kwietnia 2024    
    Imieniny: Adolf, Leon, Tymon

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reduta kołobrzeg

Powraca i to z hukiem temat przejęcia przez miasto znajdującej się w trwałym zarządzie harcerzy własności gminy Miasto Kołobrzeg, jaką jest teren Reduty Solnej w Porcie Rybackim. 1 października, podczas wspólnej konferencji prasowej prezydent Anny Mieczkowskiej i przedstawicielki Bałtyckiego Hufca Morskiego, poinformowano dziennikarzy o porozumieniu, a także przejmowaniu przez harcerzy nieruchomości przy ul. Frankowskiego. - Budynek, którym jesteśmy zainteresowani, wiemy, że będzie wymagał bardzo dużego nakładu, ale myślę, że wspólnie będziemy w stanie ten cel zrealizować – mówiła Milena Derlikiewicz, komendant Bałtyckiego Hufca Morskiego. - My pokazywaliśmy harcerzom, w jakim stanie jest budynek, niczego nie ukrywaliśmy, natomiast ze strony hufca, ze strony osób biorących udział w spotkaniu wynikało, że to jest cudowne miejsce na ich działalność – wyjaśnia Ewa Pełechata, zastępca prezydenta Kołobrzegu do spraw gospodarczych.

Skoro strony doszły do porozumienia, miasto podjęło decyzję administracyjną o wygaszeniu trwałego zarządu (zobacz). Okazało się jednak, że harcerze odwołali się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego do Koszalina. Jak mówi Ewa Pełechata, miasto jest tym zaskoczone. Decyzja w tym kształcie została wydana po rozmowach z ZHP. Co więcej, po odwołaniu, do Urzędu Miasta przyszło pismo z warunkami, których spełnienia ze strony miasta domagają się harcerze. Mogą zawiesić postępowanie, czekając, aż miasto spełni ich postulaty. Zastępca prezydenta miasta ds. gospodarczych jest rozgoryczona takim obrotem sprawy, a pismo harcerzy nazywa ultimatum. - Bardzo jestem zawiedziona. Tego rodzaju warunki powinny być wyartykułowane znacznie wcześniej, zanim miasto przystąpiło do wygaszania tego trwałego zarządu. Do tej pory na tym terenie prowadzona działalność hufca ograniczała się ograniczała się jedynie do wydzierżawiania komercyjnego terenu, który stanowi własność gminy Miasto Kołobrzeg – słyszymy podczas rozmowy. Ewa Pełechata dodaje, że gmina w 1965 roku użyczyła terenu harcerzom na prowadzenie działalności statutowej, która nie jest tam obserwowana. Teren ten jest wydzierżawiany komercyjnie. Co więcej, pogarsza się stan Reduty Solnej, a harcerze mieli wprost zadeklarować, że nigdy nie wyremontują tego zabytku, bo nie mają na ten cel pieniędzy.

- Naszym celem jest usankcjonowanie w dokumentach tego, co ustaliliśmy z panią prezydent na spotkaniu. W zamian za Harcerski Ośrodek Morski mamy dostać budynek przy ul. Frankowskiego. Naszą intencją jest zakończenie formalnych procesów, które ustnie zostały ustalone. Nie mamy tutaj żadnych ukrytych intencji. To jest dokument położony na stole, które ma jakby rozpocząć formalne negocjacje warunków brzegowych tego procesu. Natomiast w trakcie rozmowy, pani prezydent obiecała nam wsparcie finansowe – mówi Eliza Gilewska, komendant Chorągwi Zachodniopomorskiej Związku Harcerstwa Polskiego. Jak dodaje, odwołanie do SKO zostało złożone świadomie i z premedytacją. - Jak się dogadamy, to wycofamy odwołanie – dodaje.

Ewa Pełechata uważa, że zanim dojdzie do porozumienia, SKO rozpatrzy sprawę, więc takie jej stawianie jest bezpodstawne. I dodaje: - Te warunki są nie do przyjęcia. Obiekt przy ulicy Frankowskiego po starej przepompowni, który harcerzom bardzo się spodobał i zadeklarowali, że go wyremontują, to w piśmie żądają, aby to miasto przeprowadziło remont obiektu na własny koszt do końca grudnia 2022 roku, co więcej, zastrzegają, że za każdy dzień zwłoki, oczekują 100 złotych kary dziennej. Postawiono nam warunek dotacji celowej w wysokości 81 tys. zł rocznie na działalność chorągwi, m.in. na wynagrodzenie jednego etatu. Proponowaliśmy natomiast harcerzom prowadzenie świetlicy środowiskowej, udział w konkursach, natomiast nie do przyjęcia jest przekazywanie pieniędzy na finansowanie etatu, bo tak każda organizacja by chciała, żeby dać jej pieniądze na zatrudnianie swoich członków. Więcej, to nie ma być w trybie konkursowej, ale to ma być wpisane do uchwały budżetowej. Nie praktykujemy tego i mówiliśmy o tym.

Dzierżawa miałaby być na 30 lat. To wymaga jednak zgody Rady Miasta. Radni, z którymi rozmawialiśmy, działanie harcerzy oceniają negatywnie. Niektórzy zachowanie takie nazywają wręcz szantażem. – Nie wypowiadałem się w tej sprawie, bo jak było widać, strony się porozumiały. Zrobiono z tego niezły pijar. Natomiast przy obecnym obrocie sprawy jestem przeciwko przekazywaniu tej nieruchomości harcerzom – mówi Jacek Woźniak, radny niezależny. Podobnie uważa radny Kamil Barwinek z Klubu „Nowy Kołobrzeg”. – Sprawa była zamknięta, słyszeliśmy o tym wszyscy, a w tej chwili stawiane są nowe warunki.

- Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że tu chodzi o utracone przychody, jakie ZHP miało z tej dzierżawy długoletniej na terenie reduty – komentuje Ewa Pełechata. Jej zdaniem, to swoiste ultimatum harcerzy jest także ultimatum dla rady. Sprawa jest bardziej skomplikowana, bo miasto chciało przekazać teren dla Zarządu Portu Morskiego, celem zdobycia środków i wyremontowania tego zabytku, podobnie jak to zrobiono z Redutą Morast w Porcie Jachtowym. W obecnej sytuacji, miasto zaczeka na decyzję SKO. Istnieje ryzyko, że wobec wcześniejszego porozumienia, SKO będzie miało uwagi co do działania magistratu. Po rozpatrzeniu odwołania, jeśli będzie ono dla miasta negatywne, procedura zostanie zapewne przedłużona, ale może to oznaczać, że harcerze nie dostaną nic. Radni wskazują również, że sprawa braku należytych nakładów na prawidłowe utrzymanie Reduty Solnej powinna zostać skontrolowana przez Miejskiego Konserwatora Zabytków, a jeśli doszło do nieprawidłowości, harcerze powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności. Tymczasem sami harcerze liczą na to, że jednak porozumienie uda się osiągnąć i spisać jej na piśmie. Komentarz do całej sytuacji w dzisiejszych „Wyjętych spod prawa”.

reduta kołobrzeg

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama