W lipcu lub na początku sierpnia informowaliśmy magistrat, że na całej długości bulwaru prowadzącego na molo na ulicy Mickiewicza, poruszają się płyty. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo to się już zdarzało, ale tym razem nasze obserwacje wskazywały, że płyty mogą zacząć się podnosić. W Urzędzie Miasta poinformowano nas, że sprawa jest znana, że to klawiszowanie płyt, a nie wypłukiwanie piasku spod spodu podczas ich mycia, a te kwestie zostaną naprawione podczas przeglądu gwarancyjnego. Chyba jednak coś poszło nie do końca po myśli urzędowych ekspertów, bo płyty nie tylko, że się ruszają, to zaczęły się podnosić, zagrażając bezpieczeństwu pieszych, w jednym miejscu konstrukcja zaczęła się zapadać. W kilku miejscach bulwar wygrodzono. Na razie nie wiemy, czy magistrat czeka tylko na naprawy gwarancyjne, czy jednak wreszcie zdecyduje się na prace doraźne.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.