Porozumienie Związków Zawodowych Regionalnego Szpitala w Kołobrzegu przygotowuje spór zbiorowy z dyrekcją placówki. Wszystko dlatego, że ma nie być podwyżek.
Według Grzegorza Sosy, p.o. dyrektora szpitala, podwyżki były zaplanowane na 2016 rok, ale pod warunkiem uzyskania przez zakład opieki zdrowotnej dodatniego wyniku finansowego. Jak ustaliliśmy, na koniec października szpital miał ponad 3 mln zł straty i to w momencie, gdy politycy przekonywali opinię publiczną, że sytuacja finansowa placówki jest świetna.
Teraz jest nieco inaczej i już przekonali się o tym związkowcy, którzy jak nas poinformowali, otrzymali odpowiedź na swoje postulaty dotyczące podwyżki na poziomie 750 zł miesięcznie dla pracowników szpitala, że ich nie będzie i tyle. Jak mówią przedstawiciele załogi, liczyli, że cała sprawa zostanie do rozpatrzenia nowemu dyrektorowi szpitala, który w poniedziałek pojawi się w Kołobrzegu. Skoro taka propozycja się nie zanosi, Porozumienie Związków Zawodowych zamierza rozpocząć spór zbiorowy z pracodawcą. O te i inne kwestie zapytamy nowego menadżera szpitala podczas jego poniedziałkowej konferencji prasowej.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.