Konkurs na szefa zarządu PŻB bez niespodzianek. Rada nadzorcza spółki nie miała wątpliwości, że na jej czele powinien stanąć Piotr Redmerski, dotychczasowy p.o. prezesa.
Redmerski został p.o. prezesa w grudniu ubiegłego roku, gdy odwołano poprzedniego prezesa. Nowa rada nadzorcza ogłosiła konkurs, a Redmerski złożył dokumenty na to stanowisko po raz piąty. I tym razem wygrał. Do konkursu stanęły 4 osoby, ale jedna nie stawiła się na przesłuchanie. Zdaniem członków rady, Piotr Redmerski był bezkonkurencyjny. Ma wiedzę i spójną wizję rozwoju spółki, zwłaszcza, że pracuje w niej już ponad 10 lat.
Nowy prezes nie ukrywa, że spółka jest w dobrej kondycji finansowej. To również jeden z koronnych argumentów związków zawodowych, przeciwko jej prywatyzacji. Najważniejszym zadaniem dla spółki jest według Piotra Redmerskiego odnowienie floty. - Musimy jak najszybciej wymienić prom. Musimy też wspólnie z kolegami z Polskiej Żeglugi Morskiej próbować stworzyć grupę niezależnych jednostek, celem zdobycia kapitału na odnowienie jednostek - mówi prezes.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.