Gdy radny niezależny, Ireneusz Zarzycki, dowiedział się o tym, że Porozumienie Dla Kołobrzegu majstruje przy uchwale o dietach, najpierw się zdziwił, a potem nieco zdenerwował.
Radny Zarzycki był autorem zmian do projektu uchwały PO i PDK o dietach. Chodziło mu przede wszystkim o sprawy porządkowe, żeby radni przychodzili na komisje, nie spóźniali się, godnie reprezentowali mieszkańców, gdyż jak mówi, dieta powinna należeć się wtedy, gdy radny właściwie wykonuje swoje obowiązki, a nie z musu fatyguje się do pracy społecznej. I wówczas radni zgodzili się, że otrzymają diety ryczałtem, ale będą karani za spóźnienia i nieobecności.
Nowe zasady rozliczania diet obowiązują od kilku miesięcy i już niektórym radnym dały się we znaki. Widać, że spadła liczba zwoływanych komisji. Teraz, przewodniczący Klubu PDK, Cezary Kalinowski, złożył wniosek dotyczący zmian w dietach. I tak, potrącenia diet nie mają mieć zastosowania do przewodniczącego rady i wiceprzewodniczących Rady Miasta. Oto uzasadnienie: "Przewodniczący Rady oraz Wiceprzewodniczący Rady reprezentują Radę na spotkaniach z mieszkańcami, kierują pracami stałych komisji oraz wykonują wiele prac związanych z pełnieniem powierzonej im funkcji (...)".
- No to zlikwidujmy komisje, po co na nie przychodzić - irytuje się radny Zarzycki i dodaje. - W czwartek, na końcówce posiedzenia Komisji Oświaty dotrwało czterech radnych. Radni to nie święte krowy. My reprezentujemy mieszkańców i ich sprawy - dodaje radny niezależny.
To nie koniec zmian. Propozycja przewiduje, że jeśli radni nie będą pracować i ich nieobecności nie zostaną usprawiedliwione, to ich dieta nie może spaść poniżej 50 procent. A jeśli nieobecność usprawiedliwiona będzie, to taki radny, pomimo, że na rzecz mieszkańców nie pracował, otrzyma 100 procent należnej kwoty.
Poprosiliśmy o komentarz do uchwały rzecznika PDK Jacka Kusia. Jak nas poinformował, emocje są tu niepotrzebne, gdyż jest to projekt do dyskusji. Nie będzie wprowadzany na sesję Rady Miasta. Wtóruje mu Wioletta Dymecka, przewodnicząca Rady Miasta. - Ja nie potrzebuję żadnych zmian. Od samego początku sceptycznie podchodziłam do jakichkolwiek zmian w dietach. Ta uchwała nie wejdzie do porządku obrad - dodaje przewodnicząca
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.