Przy molo zgubił się chłopiec. Szukając mamy, chłopiec przemaszerował kilka kilometrów aż do Ekoparku. Tam zainteresowali się nim spacerowicze.
Nie wiemy dokładnie, jaką trasą 4-latek przeszedł tak daleki odcinek. Pewne jest, że nikt specjalnie nie zwrócił na niego uwagi. Dopiero w Ekoparku chłopcem zainteresowali się spacerowicze. Pani Halina i pan Roman, zdziwili się, gdy zobaczyli, jak dziecko zasypuje piaskiem aparat. Powiedzieli, żeby lepiej tak nie robił, bo urządzenie może się zepsuć. Zapytali, gdzie chłopiec ma mamę, a dziecko odpowiedziało, że nie ma.
Znajomi poszli dalej, a dziecko zaczęło iść za nimi. Zorientowali się, że coś jest nie tak i skontaktowali się z dyżurnym policji. Okazało się, że policjanci już od godziny prowadzili poszukiwania chłopca. Nikt nie przypuszczał, że maluch mógł zajść tak daleko. Do Michała wysłano radiowóz, który zabrał zgubę do mamy.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.