Dawid Łojewski i Piotr Warzocha zakwalifikowali się do drugiego etapu konkursu Kawowy Rekord Świata 2015. Ale żeby tam trafić, potrzebują pomocy.

W ostatnim etapie, z 20 najlepszych baristów z całej Polski zostanie wybranych 10, którzy trafią do zespołu bijącego rekord Guinnessa. Będzie to miało miejsce w Sopocie 29 sierpnia. Ale żeby tak się stało, niezbędne są głosy internautów na kołobrzeżan. Jedna osoba może głosować raz dziennie na stronie www.kawowyrekordswiata.pl/finalisci. Wystarczy wpisać swój e-mail, a następnie kliknąć w link, który zostanie przesłany na skrzynkę poczty elektronicznej.

Dawid Łojewski
Kawą zajmuję się zawodowo od jakiś 5 lat. Kawę pije już od dawna - bardzo dawna, ale tak naprawdę poznałem ją wraz z początkiem pracy w niesamowitej i pięknej „obrotowej” kawiarni Eleven Club w Kołobrzegu. W mojej kawiarni przygotowujemy kawy z ziaren jednej z największych palarni w Europie J.J. Darboven. Jestem przekonany, że każdy barman i każdy barista, który usłyszy tylko „ Darboven – Rumia”, ma przed sobą obraz wyjątkowej, energicznej, zarażającej optymizmem osoby – Darka Wasilewskiego. Moje pierwsze szkolenie zawodowe związane z kawą oraz procesem jej zaparzania i od razu trafiłem na człowieka, który wręcz zaraża pasją do pracy baristy. I te cuda, które wychodziły spod jego ręki, człowiek stoi jak w hipnozie przeciera oczy na widok tych rozetek, serduszek, tulipanów i kwiatków na kawie. Dziś,po kilku latach, również mogę powiedzieć, że jestem „młodym” baristą, który ciągle się uczy. Trafiłem nawet na światowa listę certyfikowanych baristów SCAE. Praca i jej organizacja pod presją czasu nie przysparza mi większych problemów, gdyż każdego dnia obsługuję w swojej kawiarni setki gości, a przyjemność z doznań podczas picia aromatycznej kawy dodatkowo potęgują wspaniałe widoki - panorama miasta i Bałtyk w całej swojej okazałości.
Zdaję sobie sprawę, że jeszcze jest wiele pracy i wyzwań przede mną. A jednym z takich największych bez wątpienia jest pobicie rekordu świata w ilości zaparzonego cappuccino w ciągu 5 godzin. O biciu rekordu przez pracowników Darboven wiem już od dawna, bo jest ono organizowane co dwa lata poczynając od roku 2009. W tym roku zaś jest szansa na to, aby trafić do ich zespołu i razem z wybranymi najlepszymi baristami w Polsce uczestniczyć w tym niesamowitym  wydarzeniu. Byłbym ogromnie dumny i zaszczycony gdybym dołączył do tak zacnego grona i wspólnymi siłami stawił czoła największemu wyzwaniu, jakie mnie dotąd spotkało. Trzymajcie kciuki.

Piotr Warzocha
Moja przygoda z Kawą rozpoczęła się w 2009 roku zaraz po ukończeniu szkolenia na temat produkcji, rodzajów i sposobów przyrządzania kaw. Pracując w barze miałem możliwość przyrządzania tak espresso czy cappuccino, jak również wykorzystywania espresso przy komponowaniu koktajli. Pozytywna opinia gości była dla mnie najlepszą oceną moich umiejętności. Dodatkowo, chcąc poszerzyć swoją wiedzę w tym temacie, jak również umiejętności, ukończyłem również seminarium na temat dekorowania kaw Latte Art. Uczestnictwo w pobijaniu kawowego rekordu świata byłoby dla mnie ogromnym wyróżnieniem, a zarazem możliwością sprawdzenia swoich umiejętności w gronie profesjonalistów przy tak ogromnym wyzwaniu.