4 września 2021 r. odbył się po raz pierwszy Memoriał Marka Jabłońskiego. Kibicom koszykówki nie trzeba go przedstawiać, bo jest to prawdziwa ikona i legenda kołobrzeskiej koszykówki. W pierwszej drużynie Kotwicy Kołobrzeg grał już jako szesnastoletni junior na początku lat 70.tych. Karierę zawodniczą zakończył w 1991 r. Umiał wszystko, ale największy talent demonstrował w rzutach. Bił rekordy zdobywanych punktów, a bardzo często notował na swoim koncie ponad 30. Po skończeniu kariery zawodniczej był członkiem zarządu i kierownikiem klubu, a w ostatnich latach pełnił funkcję stewarda na meczach.
Należy podziękować zarządowi Kotwicy, że z wielką pieczołowitością przygotowano Memoriał Marka Jabłońskiego. Wystąpiły 4 drużyny: „Stara Kotwica”, w której zagrali m.in. Dariusz Mika, Piotr Centkowski, Tomasz Kiełbasiński, Tomasz Mrożek, „Kotwica Kołobrzeg”, w której zagrali członkowie zarządu Kamil Graboń i Grzegorz Bargiel oraz grupa utalentowanych juniorów z Frankiem Chac na czele, „Kibice Kotwicy”, którym przewodził Grzegorz Arabas oraz „NBA-Susseusquad”, w której wystąpił m.in. Paweł Lasota. Wszystkie mecze były zacięte, ale przede wszystkim chodziło o upamiętnienie Marka Jabłońskiego. W przerwie meczów odbyła się przemiła uroczystość nagrodzenia pamiątkowymi statuetkami oraz szalikami grupy osób za wkład w rozwój kołobrzeskiej koszykówki. Nagrodę otrzymała Małgorzata Jabłońska – żona Marka Jabłońskiego, a oprócz niej (w kolejności alfabetycznej):
1. Grzegorz Arabas – zawodnik oraz trener
2. Jacek Barda – zawodnik
3. Andrzej Barszczak – zawodnik oraz trener
4. Janusz Bernat – zawodnik oraz trener grup młodzieżowych
5. Paweł Blechacz – trener
6. Zdzisław Borowik – zawodnik oraz trener Kotwicy
7. Piotr Centkowski – zawodnik
8. Mirosław Czerniakiewicz – zawodnik
9. Marko Djuric – zawodnik
10. Mirosław Ernestowicz – zawodnik
11. Ryszard Ernestowicz – zawodnik
12. Mariusz Fiedosewicz – zawodnik oraz trener
13. Krzysztof Gierszewski – prezes i członek zarządu
14. Artur Gliszczyński – zawodnik oraz trener
15. Sławomir Jasicki – dziennikarz sportowy
16. Marcin Juszczak – zawodnik
17. Zdzisław Kaczmarek – zawodnik oraz działacz klubu
18. Roman Kałahurski – zawodnik
19. Tomasz Kiełbasiński – zawodnik
20. Andrzej Kwiatkowski – zawodnik
21. Janusz Lubiński – członek zarządu oraz prezes
22. Dariusz Mika – zawodnik
23. Tomasz Mrożek – zawodnik oraz trener
24. Wiesław Perdoń – zawodnik oraz sędzia koszykarski
25. Robert Sać – zawodnik
26. Rafał Szafran – zawodnik
27. Piotr Szczepaniak – członek zarządu oraz spiker na meczach Kotwicy
28. Jacek Szczepański – zawodnik
29. Nikołaj Tanasiejczuk – zawodnik oraz trener
30. Łukasz Wichniarz – zawodnik
31. Jacek Zigler – zawodnik oraz prezes
32. Jakub Żabczak – trener oraz prezes klubu
Osobiście uważam, że osób zasługujących na nagrodę jest co najmniej dziesięciokrotnie więcej. Dla kołobrzeskiej koszykarskiej Kotwicy pracowało kilkaset osób. Na przełomie ostatnich 70 lat tworzyli oni historię i teraźniejszość koszykówki w Kołobrzegu. Byłoby bardzo dobrze, gdyby wszyscy, którzy mają w sercu „Kotwę” spotykali się na trybunach hali Milenium.
Ciekawym pomysłem organizatorów było wyłożenie kronik Kotwicy Kołobrzeg oraz albumów z wycinkami prasowymi, które przez kilkadziesiąt lat zbierał Marek Jabłoński. Po zakończeniu turnieju odbyła się miła uroczystość otwarcia w hali Milenium wystawy fotografii obrazującej 70 lat koszykówki w Kołobrzegu. Jest naprawdę co oglądać i na podstawie zdjęć przypomnieć sobie chwile triumfów i porażek, a także sylwetki graczy naszej „Kotwy”. Uroczystości zakończyły się poczęstunkiem, w trakcie którego uczestnicy mogli oglądać fragmenty meczów koszykarskich jeszcze z Hali Rycerskiej oraz późniejszych sukcesów ekstraklasowych. Z łezką w oku oglądałem mecz Kotwicy z Zastalem, w którym na 19 sekund przed końcem przegrywaliśmy 7 punktami i doprowadziliśmy do remisu, a następnie wygraliśmy dogrywkę.
Wszyscy uczestnicy twierdzili, że Memoriał Marka Jabłońskiego musi być kontynuowany w latach następnych.
Historia historią, a drużyna Kotwicy Kołobrzeg intensywnie trenuje i rozgrywa mecze sparingowe. W piątek 3 września graliśmy z „Żakiem” Koszalin i kto wygrał mecz? Kotwa, Kotwa, Kotwa!!!
Edward Stępień
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.