To było spotkanie bez pokazowych akcji. Piłkarze kopali piłkę, licząc na szczęście pod bramką przeciwnika. Więcej miała go Kotwica Kołobrzeg.
Od początku widoczna była przewaga gości. Piłkarze z Legionowa częściej gościli pod naszą bramką, ale na podkreślenie zasługuje fakt, że Wojciech Małecki przez całe spotkanie bronił jak maszyna. Pierwsza i jedyna bramka w tym spotkaniu wpadła w 76 minucie, choć mieliśmy wcześniej kilka szans na gola. Niestety, zabrakło wykończenia. 3 punkty zagwarantował nam Michał Szubert. To ważna zaliczka dla Kotwicy, oczekiwana przez kibiców.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.