Nasz Czytelnik poinformował nas o potrąceniu kota w Siemyślu. Ma jednak zastrzeżenia do pracowników pobliskiego urzędu, bo kotu nie pomogli.
Kota potrącił samochód. Zwierzę zabrały dzieci i zaniosły do Urzędu Gminy w Siemyślu. Jak mówi nasz czytelnik, nie spotkały się tam jednak ze zrozumieniem, gdyż urzędnicy mieli stwierdzić, że tu nie jest przytułek dla zwierząt. To akurat prawda, ale na pewno nie przykład dla najmłodszych. Nasz czytelnik zabrał kota do kartonu i zawiózł do weterynarza, celem zbadania rannego zwierzęcia i ewentualnego leczenia. Dobrze, że na urzędzie nie ma tabliczki "zakaz wprowadzania zwierząt", bo to mogło jeszcze skończyć się mandatowo...
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.