Powraca audycja komentatorska "Wyjęci spod prawa". Ci, którzy cieszyli się, że komentarze wyparowały, niestety musimy rozczarować. Winny naszej antenowej nieobecności jest kalendarz naszych urlopów i wyjazdów. W maju powinno być lepiej.

W minionym tygodniu gościem audycji "Studio Reduta" był Tomasz Tamborski, z którym rozmawialiśmy o zapowiadanym wówczas zakończeniu dotacji dla osób, które goszczą u siebie ukraińskich uchodźców. Starosta pytał wówczas, jak Ukrainka z trójką dzieci, w tym z 2-miesięcznym dzieckiem, ma iść do pracy. Warto tu dodać, że i tak z jednej pensji musiałaby znaleźć pracę, opłacić mieszkanie w Kołobrzegu, a także utrzymać siebie i dzieci. Tylko z kim miałaby je zostawić, żeby do tej pracy pójść? To pytania retoryczne po adresem rządu, ale postanowili na nie odpowiedzieć internauci. "A jak ktokolwiek samotny w Kołobrzegu ma wynająć sobie mieszkanie za 2 tys zł? Jak młoda samotna matka z Kołobrzegu ma iść do pracy kiedy ma małe dziecko?". I kolejny genialny wpis: "Normalnie, może z kilkoma koleżankami się umówić, że jedna będzie pilnowała dzieci pozostałym". "A jak Polka majac malenkie dziecko potrafi isc do pracy? Ano dzieki np.zlobkom. sa tez prace gdzie mozna zabrac dziecko" - kolejny oryginalny wpis. Jest tego więcej. Zapewne to kołobrzeżanki straciły na wojnie swoich mężów, być może zamordowano kogoś z ich rodziny, a matki im zgwałcono. Kto wie, istnieje prawdopodobieństwo, że spalono ich domy, albo w ich mieszkanie uderzył pocisk. Niektórzy przez 2 tygodnie chowali się w piwnicy, głodowali, a w poszukiwaniu wody narażali swoje życie, przemierzając zbombardowane miasta pośród ruin i trupów. Pomińmy traumę wojny, kilkudniową tułaczkę do Polski, brak środków do życia, brak dachu nad głową, nieznajomość języka. To prawda, zapewne nie wszyscy obywatele Ukrainy przebywający w Kołobrzegu przeszli przez takie piekło, ale nawet jeśli, co to zmienia w ich uchodźczym losie? Nic nie zmienia i ich los nie zmienił myślenia wielu chytrych Polaków. Smutne to, ale pokazuje, jak wielu nie rozumie tego, czym jest wojna, a niektórzy uważają, że Ukraińcy przyjechali do Kołobrzegu na wakacje. Brawo wy! Żenada roku.

W naszej audycji poruszamy także tematy bieżące, jak to, że radni nie mogą się spotkać na realnych sesjach, a komisje odbywają się raz w realu, raz w komputerze. Omawiamy próbę odtworzenia rad osiedli i nie wróżymy temu projektowi dobrze. Nie może zabraknąć komentarza do podwyżek opłat cen energii. A i to nie wszystko. Zapraszamy do słuchania w Radio Kołobrzeg i oglądania na Miastokolobrzeg.pl.