To miał być sztandarowy projekt na lata, zbawienie dla Kołobrzegu i szansa na dobry wybór dla mieszkańców. Ale rzeczywistość polityczna nie zostawiła na nim suchej nitki. z 11 radnych ubywają kolejni: Hok, Trafas, Lewandowski, Zawadzki, a teraz Artur Dąbkowski. Formalnie, wraz z jego rezygnacją z klubu, Anna Mieczkowska nie ma większości w Radzie Miasta, a to oznacza, że musi jej szukać i dogadywać się osobno z radnymi. Gdyby odbywały się właśnie połowinki, można by zapytać prezydenta dlaczego jej największy projekt polityczny uległ autodegradacji i co pozostanie z niego na kolejną kadencję. Ale połowinek nie było, a jak będą, to obwieści się same sukcesy, choć tych ostatnio jest jak na lekarstwo (no, chyba, że ktoś czyta tylko Facebooka pani prezydent).
W komentarzu nie zabraknie sprawy "Gryfa" odcinek nie wiadomo już który, ale także gościnnych występów pełnomocnika do spraw niekoniecznie równego traktowania.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.