W dogrywce audycji "Studio Reduta" rozmawiamy z osobami zaangażowanymi w protesty na ulicach Kołobrzegu. Gościmy Annę Sawicką, Krzysztofa Wójcika i Klaudię Banach. Rozmawiamy z nimi o powodach protestów, o ich organizacji, ale także o skutkach, jakie one wywołują i jakie wywołać mają. Jak mówią młodzi ludzie, na czele tych protestów znaleźli się oni przypadkiem, a ich wystąpienia są apolityczne, wbrew niektórym sugestiom i komentarzom. Zresztą, to właśnie komentarz autorski Piotra Rybczyńskiego i Roberta Dziemby (zobacz), a także wątpliwości dotyczące tego, czym ogólnopolski protest się zakończy, stał się powodem tej rozmowy. Młodzi mówią, że może i nie wiedzą, ilu sędziów liczy Trybunał Konstytucyjny, ale to nie oznacza, że nie rozumieją, jakie są skutki jego wyroków i jak to wpływa na ich życie. Do tej pory podkreślano i negatywnie oceniano brak społecznego zaangażowania młodych ludzi. Teraz to się zmieniło i nie uda się tego złamać, zwłaszcza bezprawnymi groźbami rządu.

W kwestii postulatów, których zdefiniowano 13, młodzi zdają sobie sprawę, że nie zostaną one uznane z dnia na dzień, natomiast podstawowa kwestia, czyli powrót do kompromisu aborcyjnego, jest minimum żądań. Władza mogła nie wkurzać młodych i być może ich irytacja wybuchłaby później. Tymczasem kolejne układy z kościołem obciążonym pedofilskimi aferami, indolencja w walce z koronawirusem, ciągłe kłótnie i niszczenie społeczeństwa obywatelskiego, wreszcie, zaglądanie Polakom pod kołdry i zmuszanie do rodzenia kalekich dzieci - to była czerwona linia, której przekraczać się nie powinno. I dlatego jest wojna. Więcej w materiale wideo.