Miniony tydzień upłynął pod znakiem wydarzeń związanych z bezskuteczną próbą uzyskania zgody na wydzierżawienie wartych wiele milionów złotych działek w Podczelu. Taką uchwałę przygotowała prezydenta Anna Mieczkowska. Część radnych nie wyraziła jednak zgody na 9-letni okres dzierżawy. Wyrażono zgodę jedynie na 3 lata. Podczas konferencji prasowej Krzysztof Bartyzel krytykował, ale i obrażał radnych Rady Miasta, tych, którzy nie poparli jego wniosku. Następnie, ogłosił poszukiwania nowego domu dla festiwalu Sunrise. Zarówno już na sesji, jak i później, cała sprawa została sprowadzona do tego, kto chce, aby Sunrise pozostał w Kołobrzegu, ale też kto festiwalowi jest przeciwny - delikatnie mówiąc. Wrogów krytykowano, ale pojawił się także hejt czy groźby, żeby komuś wpaść na chatę i zrobić porządek. Radnym stawiane są również zarzuty korupcyjne. Czy to ta obiecana promocja miasta dzięki festiwalowi? Zresztą hejt dotyka każdego, kto ma inną opinię niż wyznawcy Sunrisu, także tych dziennikarzy, którzy wskazują, że nie wszystko co działo się w związku z procedurą dzierżawy było lege artis.
A ponadto, powracają obostrzenia epidemiologiczne. To także dlatego realizujemy naszą audycję zdalnie. Musimy chodzić w maseczkach i zachowywać dystans społeczny, bo coraz więcej osób w naszym powiecie, województwie i kraju choruje na koronawirusa, a także umiera. Pamiętajcie o tym. Więcej w materiale wideo.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.