Przed południem, w Parku im. Aleksandra Fredry znaleziono szczątki 44-letniego mężczyzny. Przyczyną śmierci był strzał w głowę, którą rozsadziło.

Śladów II wojny światowej oraz wojny francusko-pruskiej z 1807 roku w Kołobrzegu nie brakuje. Dowodzi tego znaleziona mogiła niemieckiego żołnierza z 1945 roku, na którą natrafili członkowie stowarzyszenia Pomorze 1945. Ekshumacji przewodniczył dr Andrzej Ossowski z Katedry Medycyny Sądowej w Szczecinie. To była tylko część realizowanej dziś w Parku Aleksandra Fredry projektu "Śladami 1. Pułku Piechoty", realizowanego przez lidera - Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Doktor Hieronim Kroczyński poinformował uczestników akcji, że jest bardzo mało szans, aby znaleźć jakieś pozostałości po tym pułku, gdyż był on wyposażony licho, a w tej ziemi nie miały one szansy przetrwać tyle lat.

- Kołobrzeg, jako jedno wielkie pole bitwy, zasługuje na takie badanie i uporządkowanie pewnych spraw po tylu latach. Dziękujemy za pomoc Urzędowi Miasta za zgodę na poszukiwania, a także pasjonatom historii, którzy przybyli na akcję do parku. Znaleziska powiększą nasze zbiory - mówi Aleksander Ostasz, dyrektor Muzeum Oręża Polskiego. Znaleziono kilkanaście monet, złotą obrączkę z grawerunkiem z 1920 roku, guziki wojskowe, a także różne wyposażenie żołnierzy i kilka zabytków związanych z przedwojennym Kołobrzegiem. Odkryto także fragmenty granatów i kilka kul armatnich z 1807 roku.

Szczątki żołnierza niemieckiego należą do około 44-letniego mężczyzny. Kula trafiła go w głowę, a wychodząc z ciała zmiażdżyła kości czaszki. Jakiś wybuch zmiażdżył kości jego ręki. Żołnierz został pochowany w płytkim grobie przez kolegów. Jego szczątki trafią do Szczecina.

Szczegóły akcji i fotogaleria na www.twierdzakolobrzeg.pl.