Light rain

3°C

Kołobrzeg

16 kwietnia 2024    |    Imieniny: Julia, Erwina, Benedykt
16 kwietnia 2024    
    Imieniny: Julia, Erwina, Benedykt

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

Fakty i mity na temat walk o Kołobrzeg [wideo]

Na 75 rocznicę zdobycia Kołobrzegu jedno z ogólnopolskich wydawnictw proponowało mi napisanie książki omawiającej te wydarzenia. Nie zdecydowałem się na powyższe z jednego prostego powodu. Są środki finansowe na pisanie książek, nie ma środków na prowadzenie badań. Wiele osób uważa, że wszystko czy nawet niemal wszystko o tej bitwie wiadomo i wystarczy skorzystać z publikacji innych autorów. No cóż, kiedyś też tak mi się wydawało…

W 1962 roku, Emil Jadziak opublikował swoją książkę pt. „Wyzwolenie Pomorza”. Od tego wydania minęło już 60 lat. Niestety, nie tylko tytuł tej pracy jest nieaktualny, bo jak wiadomo, nikt Pomorza Zachodniego na przykład nie wyzwalał. Kolejne dzieło, to „Na drodze stał Kołobrzeg” Alojzego Srogi, które ukazało się niemal pół wieku temu, jest pracą publicystyczną. To zbiór wywiadów, rozmów, prowadzonych w określonej rzeczywistości wojskowo-politycznej. Obecnie, to dwie główne prace, na których opieramy się pisząc o walkach o miasto nad Parsętą. Jednak nie ja pierwszy zauważyłem, że, po pierwsze, trzeba na nowo spojrzeć na tę historię, po drugie, że jest jeszcze wiele źródeł, które można zbadać na nowo, ale także i takich, które wypada zbadać ponownie. Przykładem niech będzie tu praca Andrzeja Ossowskiego, Piotra Brzezińskiego i Piotra Skocznia, którzy podjęli próbę oszacowania poległych w walkach o Kołobrzeg. Nie bez znaczenia są pionierskie badania Kamila Anduły, który jako pierwszy w tak szczegółowy sposób całkiem niedawno opisał walki o Kołobrzeg w dniach 4-8 marca z udziałem Sowietów. A propos ustaleń Anduły. Gdy na początku realizacji widowiska „Bój o Kołobrzeg” na plaży pojawił się czołg T34-85 z czerwoną gwiazdą, nie brakowało osób, które delikatnie mówiąc, suchej nitki na naszym projekcie nie zostawiły. Nie pomagały wyjaśnienia i wyniki naszych ustaleń, bo przecież my się nie znamy. Kamil Anduła zaprezentował wyposażenie jednostek walczących o Kołobrzeg i to był koniec dyskusji z historycznymi celebrytami internetowymi. Zabrakło tylko słowa przepraszam. To pokazuje, jak aktualny jest postulat dotyczący walk o Kołobrzeg, a także, czym przejmować się nie należy, nawet, gdy autorzy opracowań popularnych, których nie brakuje, w postaci broszurek, książek czy filmów, opierają się na innych autorach i „ich ustaleniach”, które czasami wzajemnie się wykluczają. Odłóżmy więc to na margines.

Jeden z ostatnich artykułów o walkach o Kołobrzeg, dotyczący grupy szturmowej chorążego Marka Kahane, pokazuje na prostym i nieskomplikowanym przykładzie, ile może być niejasności. Według „Księgi poległych” Hieronima Kroczyńskiego, Kahane poległ 11 marca. A jednak 12 marca walczył jako szef grupy szturmowej. To kiedy poległ? A jego kompanii? Nazwiska żołnierzy wskazane przez weteranów 6 DP nie pasują, bo w księdze ludzie ci polegli albo przed, albo już po szturmie. Jak to możliwe? A to tylko wierzchołek góry lodowej. Postanowiłem sięgnąć do źródeł tej księgi, które zawarte są w tzw. „kartotece”. Według „Księgi poległych”, dokumentacja powinna być… w Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Sprawdziłem. Nie ma. I oficjalnie nigdy nie było. Znikła, choć prowadzono ją przez pół wieku. Podjęliśmy decyzję o odtworzeniu kartoteki na tyle, na ile to możliwe, aby w przyszłości stanowiła źródło dla badaczy, wraz z uwagami osób, które tą tematyką się zajmują. Więcej o tym już wkrótce.

Do ponownego przebadania są setki dokumentów znajdujących się w Centralnym Archiwum Wojska Polskiego, a dotyczącymi walk o Kołobrzeg. Do tego pozostają dokumenty Archiwum Państwowego w Koszalinie i Szczecinie, materiały w zbiorach Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, materiały rozproszone, pamiętniki, wspomnienia, zbiory nieistniejących już organizacji i stowarzyszeń, które reprezentowały kombatantów. Wymaga to także badań porównawczych i analizy krytycznej, a nie na zasadzie, że jak coś nam nie pasuje, to odrzucamy, bo zakłóci to nasze postrzeganie omawianej problematyki.

Robert Dziemba
Fot. J. Rybicki ze zbiorów Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama