Clear Sky

7°C

Kołobrzeg

19 kwietnia 2024    |    Imieniny: Adolf, Leon, Tymon
19 kwietnia 2024    
    Imieniny: Adolf, Leon, Tymon

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

kopernik kołobrzeg

W ubiegłym roku zacząłem cykl związany z dziejami Szkoły Katedralnej w Kołobrzegu. To bardzo ciekawa historia, związana nie tylko z instytucją, która w jakiś sposób trwa po dziś dzień – szkoła, ale także historie ludzi, którzy kształcili kołobrzeżan przez całe wieki (przeczytaj: cz. 1, cz. 2, cz. 3)

Gmach szkoły przy ul. Ratuszowej, w którym mieści się obecnie magistrat, w latach 20-stych XX wieku przestawał być wystarczający. Budynek powstawał w połowie XIX wieku, 70 lat później nie przystawał do obowiązujących realiów. Klasy były za małe, za niskie, słabo oświetlone, za ciasne. Biblioteka szkolna znajdowała się w piwnicy. Jeszcze gorsza była sytuacja w budynku przyległym, a stan sali gimnastycznej, ja stwierdza Peter Jancke, był „godny pożałowania”. Skarżyli się uczniowie, rodzice, skargi pisali nauczyciele. Trafiły one na podatny grunt. W 1927 roku ministerstwo wyraziło zgodę na budowę nowej szkoły. Początkowo, zarezerwowano na tę inwestycję 100 tys. ówczesnych marek. Okazało się jednak, że problemem były nie tyle pieniądze, co miasto, a konkretnie działka, którą gmina miałaby wyznaczyć. Początkowo, planowano budowę szkoły we wschodniej części uzdrowiska. Potem zmieniono koncepcję i ulokowano inwestycję przy ul. Okopowej. Problem polegał na tym, że działka była za mała pod szkołę wraz ze stadionem. Wreszcie, w 1929 roku pojawiła się propozycja działki przy ulicy Łopuskiego i Śliwińskiego. Aby zdobyć odpowiedni teren, miasto musiało dokonać kilku zamian z dotychczasowymi właścicielami, ale ostatecznie, po akceptacji lokalizacji przez poszczególne organy, 27 sierpnia 1929 roku miejsce to zostało zaakceptowano formalnie. W tym czasie szalał już kryzys i zapadła decyzja, że szkoła ma być zbudowana oszczędnie. Do końca trwały dyskusje nad tym, czy ma zostać zrealizowana sala gimnastyczna i aula, czy tylko hala, ale w formule multifunkcjonalnej. Ostatecznie zapadła decyzja o wyborze pierwszego rozwiązania.

Szkoła została zlokalizowana w zachodniej części miasta, pomiędzy centrum a dzielnicą zachodnią, w okolicy zbudowanych na przełomie XIX i XX wieku neogotyckich koszar wojskowych. Przy jej budowie wykorzystano idee Bauhausu. Architektura już nie jest sama w sobie niezbędna człowiekowi i nie ma nad nim prymatu. Architektura musi być użyteczna, ma za cel służyć człowiekowi w jak największym stopniu, przy wykorzystaniu osiągnięć technicznych, ale również harmonii ze światem zewnętrznym. W przypadku gmachu szkoły postawiono na przestrzeń i funkcjonalność, a zorganizowanie przestrzeni miało wpłynąć na wydajność i nauczycieli, i uczniów. Jednocześnie wybrano surową bryłę, obudowaną czerwoną cegłą klinkierową, nawiązującą do architektury otoczenia. Prace projektowe nadzorowało ministerstwo finansów i urzędnicy z Koszalina. Obiekt zaprojektował architekt Eberhard Snell. Jego założenia świetnie odpowiadają uwarunkowaniom nie tylko terenu i okolicy, ale i samego miasta. Pomieszczenia klasowe są chronione przed srogim wiatrem pomorskim. Od strony nawietrznej znajdują się korytarze i pomieszczenia pomocnicze. Szkoła ma kształt litery „T”, a jej trzy skrzydła miały pełną funkcjonalność trzech kategorii pomieszczeń: klasy, hale i pomieszczenia specjalne. W miejscu krosowania trzech skrzydeł powstały hale, idealne na pauzy i do innych zadań, w tym znajdujące się parterze słynne „zielone”. Budowa rozpoczęła się 1 września 1930 roku. 3 listopada 1932 roku oddano do użytku klasy, ale budowa trwała do 1 września 1933 roku. Cała inwestycja zamknęła się kwotą 1,187 mln ówczesnych marek niemieckich. Szkoła posiada salę gimnastyczną, a także boisko od strony ul. Łopuskiego i stadion od strony ul. Śliwińskiego (obecnie Stadion Lekkoatletyczny im. Michała Barty). Na pierwszym piętrze znajduje się aula o wymiarach  25,5x16,5 metra. Wyposażono ją w scenę z kurtyną, a także emporę dla zwiększenia liczby osób siedzących. Nad sceną znajdowały się organy, a elektryczny kontuar był mobilny. Instrument miał 2 manuały i 11 głosów. Była to pierwsza taka traktura gry na Pomorzu Zachodnim zainstalowana w szkole. Szkoła była ogrzewana gorącą wodą, a aula i sala gimnastyczna miała ogrzewanie parowe. Klasy były oświetlane światłem dziennym dzięki dużym okno od strony południowej i wschodniej.

Po wykonaniu niezbędnego wyposażenia, a także wykończeniu wnętrz, można było wprowadzić uczniów do nowego budynku szkolnego. Szkołę przeprowadzono w trzy dni. Za każdą klasę odpowiadał nauczyciele, ale pomagali mu chętni uczniowie, wspomagani przez kołobrzeżan. Zresztą, przeprowadzka i inauguracja nowego budynku cieszyła się zainteresowaniem ze strony całego miasta. 3 listopada 1932 roku o godzinie 9.00 odbyło się pożegnanie dawnego gmachu szkoły przy ul. Ratuszowej 13.Odprawiono nabożeństwo. Nauczyciel i radca Dietrich w swoim przemówieniu mówił tak: „Po raz ostatni zebraliśmy się w tej starej auli. Należy pożegnać się z dobrze znanymi, bliskimi pomieszczeniami, a przy tym ogarnia nas uczucie smutku. Jak wiele wspomnień wiąże się bowiem z tym starym budynkiem, wesołych i pogodnych, ale przede wszystkim też poważnych”. Potem, zgromadzono się na ulicy Ratuszowej, woźny Butzke zamknął starą szkołę, a długi pochód przeszedł ulicą Armii Krajowej i Łopuskiego w kierunku nowej szkoły. Na ulicy Łopuskiego czekali już przedstawiciele różnych urzędów i instytucji na czele z nadprezydentem Pomorza von Halfernem, któremu klucz do drzwi szkoły przekazał mistrz Snell. Następnie, klucze przekazano dyrektorowi szkoły, Johannesowi Labsowi. Podczas uroczystego przemówienia, zwrócił się on do zebranych tymi słowami: „Urzędy państwowe, administracja miejska, moi szanowni goście, brzmi to tak nieosobiście, tak chłodno, czuć prawie urzędniczy kurz. Ale urzędy składają się również z ludzi z krwi i kości, z ludzi z ciepłym sercem. Szanowny panie wiceprezydencie, proszę mi pozwolić osobiście podziękować w imieniu szkoły. My, którzy mogliśmy razem współpracować wiemy dokładnie. Tylko pana przyjazna opieka dla naszej szkoły i niestrudzona energia usunęły wszelkie przeszkody pojawiające się często zarówno na początku, jak przy końcu budowy. A z tym samum poczuciem osobistego zobowiązania mogę się pana zwrócić, szanowny panie nadburmistrzu. Jak często wstępowałem schodami ratusza do pana pięknego gabinetu, z cichym niepokojem, że wolałby mnie pan widzieć odchodzącego jak przychodzącego. Bowiem przychodziłem do pana zawsze „goły”, jak upominający się natręt, który z placu budowy nie chciał odejść ani na krok. Za każdym razem uprzejmie przyjmował mnie pan i żegnał, ponieważ także i panu przedsięwzięcie leżało na sercu, stworzyć naszej młodzieży dom do radosnej pracy i prawdziwej nauki (…). Gdy przed miesiącami wyrastały z ziemi mury przy ul. Łopuskiego, słyszałem czasami pełne wyrzutu pytanie: co pan tam robi, szkoła nie jest przecież żadnym klasztorem. Nie, ale przyjmijmy te mury, chociaż nie było to zamiarem, i jeszcze bardziej usytuowanie pomieszczeń, jako symbol. W skrzydle południowym z oknami skierowanymi na wschód znajdują się pokoje nauczycieli. Gdy siedzimy tam zagłębieni w swoje pracy, to mury nie przepuszczają żadnego ulicznego hałasu. Gdy jednak powstajemy i patrzymy przez okno, to oczom naszym ukazuje się wtaczające do miasta pełne życie. Nauczyciele nie mogą być nierealnymi, oderwanymi od życia uczonymi, lecz powinni wciąż na nowo czerpać impulsy do swoje pracy z zadań dnia (…)”. Po zakończeniu licznych przemówień o złożeniu kwiatów w sali pamięci, w auli wypełnionej do ostatniego miejsca odbyło się przedstawienie z przemówieniami, w ramach których do szkoły wkraczały poszczególne przedmioty. W sali gimnastycznej odbyły się zajęcia sportowe. Wieczorem natomiast, odbył się uroczysty bal w sali głównej Pałacu Nadbrzeżnego.

Niestety, kilka miesięcy później do władzy dochodzą naziści. Narodowi socjaliści dokonali ogromnych ingerencji w szkolnictwo, które miało od tej pory kształcić świadomych obywateli oddanych sprawie partii. Zajęcia nawiązywały do kwestii narodowych, ludowych, rasowych i sportowo-bojowych. Początkowo wszakże jedynie przenikały one do programu nauczania, ale po 3 latach wybuchły z pełną mocą. Sprawy partii dominowały nie tyko w szkole, ale także w kontaktach z rodzicami. Popołudnia były do dyspozycji Hitlerjugend. Zajęcia rozpoczynano i kończono poprzez podniesienie prawej ręki. Z obiegu wycofano dotychczasowe podręczniki. Zlikwidowano szkolne stowarzyszenia. Rozpoczęło się prześladowanie Żydów., którzy zostali wykluczeni ze społeczności publicznej. Ustawy aryjskie dotknęły jednego ucznia: Wolfganga Grossa, syna adwokata Alfreda Grossa. Na szczęście udało mu się przeżyć wojnę. Dyrektor Johannes Labs opierał się wpływom nazistów w szkole. To nie spodobało się przedstawicielom partii, którzy powołali specjalną komisję, mającą zmienić dyrektora. W 1937 roku, po wielu potyczkach i poniżeniach, Labs musiał złożyć wniosek o przeniesienie na wcześniejszą emeryturę. Jak pisze P. Jancke, dyrektor został upokorzony. Większość nauczycieli stanęła po jego stronie i zgotowała mu nieformalne pożegnanie w dniu 27 września 1937 roku. Nowym dyrektorem został w 1938 roku Georg Pinkwart z Demmin.

Pominę nazistowskie reformy szkolne, albowiem miały one nieznaczny wpływ na samo szkolnictwo wobec wybuchu wojny w 1939 roku. W 1937 zmieniono nazwę szkoły, ze Szkoły Katedralnej na Państwową Szkołę Średnią dla Chłopców. Oświata cierpiała na wiele utrudnień. Uczniowie byli wykorzystywani do różnych prac polowych i działań. Zajęcia ograniczano ze względu na brak opału, a także niedobór nauczycieli, którzy trafiali jeśli nie na front, to do służby pomocniczej. P. Jancke podaje, że uczniów nauczano jeszcze w lutym 1945 roku w piwnicach szkoły, a : „3 marca 1945 roku miasto zostało w całości okrążone: tego dnia, w sobotę, ostatni uczeń, który pojawił się jeszcze w szkole, odesłany został do domu”.

Szkoła przetrwała walki o miasto w marcu 1945 roku. Zajęli ją żołnierze radzieccy. Zwolniona w 1948 roku wraz z nastaniem polskiego garnizonu w Kołobrzegu, została wyremontowana i przekazana do celów oświatowych. Zanim do tego doszło, w sierpniu auli szkolnej, odbyła się Ogólnopolska Narada Rybacka z udziałem członków rządu i innych instytucji odpowiedzialnych za rybołówstwo w Polsce. Nowa szkoła przyjęła nazwę Liceum Ogólnokształcącego. Obecnie, jest to I Liceum Ogólnokształcące z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Mikołaja Kopernika w Kołobrzegu. W 2016 roku, budynek na wniosek Miejskiego Konserwatora Zabytków został wpisany do rejestru zabytków pod nr A-1568.

Robert Dziemba

Fot. archiwum Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, Verlag Peter Jancke, Fundacja Historia Kołobrzegu

kopernik kołobrzegMłodzież przed wejściem do szkoły i napis: "Szkoła Katedralna".

kopernik kołobrzegMaturzyści Szkoły Katedralnej - 4 marca 1931 roku.

kopernik kołobrzegDr Johannes Labs, dyrektor szkoły, żegna stary budynek przy ul. Ratuszowej.

kopernik kołobrzegDyrektor szkoły przejmuje klucze do nowego budynku, 1932 rok.

kopernik kołobrzeg
kopernik kołobrzeg
kopernik kołobrzeg
kopernik kołobrzeg
kopernik kołobrzeg
kopernik kołobrzeg
kopernik kołobrzeg

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama