Overcast Clouds

11°C

Kołobrzeg

28 marca 2024    |    Imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna
28 marca 2024    
    Imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

Pamiętna rocznica… Stowarzyszenie Przywracania Pamięci „Kołobrzeg 80” zaprasza 13 grudnia 2010 r. o godz. 19.00 na mszę św. w bazylice.


Po mszy, około godz. 19.45 zapalimy znicze pod krzyżem „Solidarności” przy bazylice dla oddania hołdu i upamiętnienia wszystkich ofiar stanu wojennego.Następnie około godz. 20.00 zbierzemy się w restauracji „Adabar” na otwartej dyskusji o przyczynach, przebiegu i skutkach stanu wojennego.

Uroczystości te poprzedzi w dniu 11 grudnia 2010 r. w Sali Koncertowej Ratusza recital znakomitego barda Pawła Piekarczyka, który po raz pierwszy w Kołobrzegu wykona utwory napisane przez Jana Krzysztofa Kelusa - autora i wykonawcy piosenek tzw. drugiego obiegu, współpracownika KOR-u. Na początku lat 80. XX w. Jan Krzysztof Kelus założył z przyjaciółmi Niezależną Oficynę Wydawniczą CDN, największy w historii drugoobiegowy dom wydawniczy w Polsce. W stanie wojennym był internowany w Białołęce (przebywał w celi wraz z Januszem Onyszkiewiczem i Henrykiem Wujcem).

Jeden z tekstów Jana Krzysztofa Kelusa znalazłem w aktach przechowywanych w archiwum IPN pod sygnaturą IPN Gd 45/4, t. 4, którym jest między innymi „Śpiewnik z wojny polsko-jaruzelskiej część II”. Słowa pieśni „Ostatnia szychta na KWK „Piast” zapewne usłyszymy w czasie koncertu:

Wyjeżdżajcie chłopcy od „Piasta”
Pora chłopcy opuścić tę dziurę
Baby płaczą, napiekły wam ciasta.
Złota klatka uniesie was w górę.
Wyjeżdżajcie już szychta skończona
Pielęgniarki i lekarz są w szatni
Porozwożą was „suki” po domach,
Mają wszystkich, ten szyb jest ostatni.
Pan pułkownik wyciąga sam rękę…
Gdzieś w kantorku bulgocze już czajnik,
Żona z „Wujka” ma czarną sukienkę
A poza tym jest wreszcie normalnie.
Śpijcie spokojnie w domu do rana
Nikt nie będzie się z wami targował
Jutro druga pójdzie w dół zmiana
Trza fedrować, fedrować, fedrować!
Że dwunastu nie wróci górników
Czterech zniknie, trzech stanie przed sądem
Trzech oplują wieczorem w „Dzienniku”
Dwaj nie są stąd, a reszta jest z rządem.
Władza w wasze przebrana mundury
I bandyci przebrani za władzę.
Znów na placu defilad, u góry
Na przysięgę żołnierzy prowadzą.
Tylko Honor jest wasz, Solidarni!
Bryłą węgla zaś polskie sumienie.
Wam już czas… wyjeżdżajcie z kopalni!
Wolna Polska zepchnięta pod ziemię.
Ład i spokój i praca na górze.
Pojedyncze są jeszcze przypadki…
Wolny kraj i … co was trzyma w tej dziurze!
Czas się zbierać! Czas wsiadać do klatki!


Pieśń, wiersz i satyra były nieodłącznym towarzyszem rodzącej się „Solidarności”. Szczególnie satyra była groźną bronią, która ośmieszała komunistów i powodowała, że ludzie mniej się bali. W aktach Sprawy Obiektowej „Związkowiec” (IPN Sz 00107/85, t. 17) znalazłem anonimowy utwór:

Gdzie się podział Edwardzie ten twój autorytet
w który tak święcie wierzył Centralny Komitet
gdy na Wybrzeżu trwają rozruchy i strajki
przestań nam na dobranoc opowiadać bajki
Posyp głowę popiołem, przywdziej włosiennice
pożegnaj się z rodziną i opuść Stolicę.
Weź ze sobą stary worek butelek „pepsi coli”
i ku wschodowi granicy podążaj powoli.
Pytaj ludzi o drogę abyś nie zbłądził
i udaj się do tego co Cię tak urządzi.
Może Cię pod swe skrzydła jeszcze raz przygarnie
bo jak tu zostaniesz, możesz skończyć marnie.
A ten kraj ogromny, miejsca tam tak wiele
wkoło niezawodni Twoi przyjaciele,
tam się uderz w piersi, krzyknij „moja wina”
i daj 10 rubli na mszę za Lenina,
a gdy Twoja skrucha okaże się szczera –
możesz dostać na Kremlu posadę portiera.
Będziesz miał ciepły kącik i gorącą strawę
będziesz mógł wspominać Polskę i Warszawę.
Bo tak jest niestety ten świat urządzony,
że każdy powinien robić to do czego jest stworzony.
Miejsce błazna jest w cyrku, nigdy zaś na tronie
a świnia jest świnią choćby i w koronie.


W 1980 roku, tj. w czasie, gdy powstał ten utwór nikt zapewne nie przypuszczał, że zaledwie 20 lat później grupa inteligentnych inaczej zechce stawiać Edwardowi Gierkowi pomniki i nazywać jego imieniem ronda i ulice.

W Sprawie Operacyjnego Rozpracowania kryptonim „Mewa” (IPN Sz 00124/271) u Stanisławowa Kuryłki (niewidomego prawnika i masażysty z Kołobrzegu) w czasie przeszukania znaleziono ulotki. Jedna z nich zawierała tekst satyryczny piosenki śpiewanej na popularną melodię z okresu II wojny światowej:

Siekiera, motyka, bimber, szklanka
we dnie gazy w noc łapanka
Siekiera, motyka, kieliszek, nóż
tak śpiewano w Polsce już.
Siekiera, motyka, smok wawelski
przegra wojnę Jaruzelski.
Siekiera, motyka, bimber nóż
przegra wojnę no i już.
Używajcie póki czas
Latem już nie będzie was!
Przyszłość wasza i los marny
Bo nasz naród solidarny.
Siekiera, motyka, elementarz
Susłow kopnął już w kalendarz
Kamyczek, patyczek, pałka, jeż
No i Lońka kopnie też.
Siekiera, motyka, siwe włoski
W sejmie szczeka Przymanowski
Ważne zadanie teraz ma
Zastąpić pancernego psa
Używajcie póki czas
Latem już nie będzie was!
Dzisiaj każda durna pała
W głos wychwala generała
Siekiera, motyka, proszek OMO
W dupę już dostaje ZOMO
Gadzina, padlina, pluskwa, wesz
Mietek R. dostanie też
Siekiera, motyka, siano, pasza
Zima wasza, wiosna nasza
Pałka, zapałki, glina, gaz
Żeby was już piorun trzasł.
Używajcie póki czas
Latem już nie będzie was!
święty Boże nie pomoże
Wrona zdechnie, będzie orzeł.
Siekiera, szpinak i brukselka
Jest to polka Jaruzelka
Kto ją śpiewa ten jest swój
Kto donosi ten jest gnój.


Anonimowy autor tego utworu pisząc „dzisiaj każda durna pała w głos wychwala generała” okazał się bardzo proroczy. Tylko ktoś o zdolności jasnowidza mógł w styczniu 1982 roku przewidzieć, że Prezydent Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej w 2010 roku będzie z honorami podejmował w Pałacu Prezydenckim na posiedzeniu konstytucyjnego organu osobę oskarżoną o masakrę robotników Wybrzeża w grudniu 1970 roku oraz o przestępstwa w czasie stanu wojennego. Uzasadnieniem decyzji pana prezydenta były podobno dobre stosunki twórcy WRON z towarzyszami radzieckimi. Pozwolę więc sobie zauważyć, że nie zawsze były one dobre. Na początku grudnia 1981 roku Jaruzelski błagał swoich przełożonych z Moskwy, aby wprowadzili do Polski Armię Czerwoną. Rosjanie nie zgodzili się i Jaruzelski musiał sam zdławić swój naród.

Na zakończenie z licznych utworów znajdujących się w „Śpiewniku z wojny polsko-jaruzelskiej” wybrałem zatytułowany – „Rozkaz do żołnierza polskiego”:

Żołnierzyku partia cię wzywa
Socjalizm, Polska
Nadeszła chwila dziejowa
Wypełnij rozkaz!
Za długo stałeś na spocznij
Czas puścić  maszynę w ruch
Pracownikowi portów i stoczni
Bagnet na brzuch!
Złupionemu roboliwi
Co przeszedł do KOR-u lepiej
Poślij pięć gramów ołowiu
Prosto w łeb!
Tylko słaby się zatrzymuje
Ty twardy bądź jak stal
Górnikom w kopalni „Wujek”
„Cel, pal!”
Cierpliwości wykazałeś sporo
Miękkości za dużo też
Naukowcom i profesorom
Pięścią w twarz!
Niech wiedzą na całym świecie
Że polski żołnierz nie kiep
Studentom na Uniwersytecie
Pałą w łeb!
Skręcają się wokół z wściekłości
Roje fałszywych żmij,
Ekstremistom z Solidarności
Kolbą w ryj!
Przeciwko nam dzisiaj cały świat
Więc wysiłek żołnierzu podwójny
Może ojciec twój w spisku, może brat
Bądź czujny!
Musisz zwracać uwagę baczną,
Depcząc ziemię która cię karmi
Wszędzie wróg!
Podpisano –
Baczność!

(-) Jaruzelski generał armii

Adwokat Edward Stępień
www.edwardstepien.pl

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama