Antoni Szarmach wraz z Ligą Morską i Rzeczną po raz 11 zorganizował "Jazdę po desce na wodzie". Impreza zebrała sporo fanów i kilkunastu amatorów.
Deska i słynna damka Szarmacha - ale już nie ta oryginalna, która zapewne trafi do kołobrzeskiego muzeum, znowu cieszyły się wielką popularnością, choć więcej patrzyło, niż po desce jeździło. Impreza przeniosła się na nabrzeże szkolne, gdyż Port Jachtowy jest w remoncie. Na szczęście, zawodnikom wiatr wiał w plecy. Dzięki temu, aż troje z nich przejechało deskę w całości, ale tylko jedna osoba za pierwszym razem. Nawet jednak zwycięzcy musieli wpaść do wody. A ta była dziś zimna. To dlatego Bogdan Jałoszyński rozgrzewał ją wodą z czajnika. Podobno coś to dało...
Polecamy więcej zdjęć w naszej bazie fotogalerii na informacje kołobrzeg
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.