Overcast Clouds

10°C

Kołobrzeg

28 marca 2024    |    Imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna
28 marca 2024    
    Imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

informacje kołobrzeg, komentarz, dziemba, muzeum, rada muzeumO konikach słów kilka... Rozdano statuetki Konika. I słusznie, po co mają kurz zbierać za publiczne pieniądze. Za rok przecież zrobi się nowe...


Dałem słowo, a słowa dotrzymuję, że do dnia wręczenia statuetek Koników nie napiszę tego, co napisać powinienem już kilka dni temu. Gdy na jednym z portali przeczytałem, jak przebiegały obrady kapituły dziennikarskiej, doszedłem do wniosku, że zostałem zaproszony na inną kapitułę i chyba mnie na niej nie było, bo nic z tego co przeczytałem - nie pamiętam. Przebieg prac kapituły był z zasady otoczony tajemnicą. Za jej złamanie groziło wykluczenie z obrad w kolejnym roku. Taka kara została zresztą już raz zastosowana wobec Jarka Banasia, za ujawnienie na forum TKK przebiegu obrad i wyników głosowania. W tym roku przebieg obrad wyjawił Piotr Pasikowski, oczywiście po swojemu wykładając co takiego robili dziennikarze. Dzięki temu nawet i ja jako członek kapituły dowiedziałem się rzeczy, których nie byłem świadomy. Następnego dnia o wynikach naszych prac wiedziało już chyba całe miasto: radni, urzędnicy, politycy PO. Jeden z dziennikarzy, nie będący członkiem kapituły, na Spotkaniu Noworocznym niczym Nostradamus siedział i rzucał nazwiska nominowanych i laureatów nagrody z tą prezydencką włącznie. Co ciekawe, akurat realizowałem na żywo transmisję z uroczystości, a przed kamerą przechodziła kobieta. Zwróciłem jej uwagę, że mam nadzieję, że już ostatni raz przechodzi. A ona na to, że jeszcze nie, bo będzie szła odebrać konika. I tym sposobem poznałem panią Małgorzatę Schmidt, laureatkę uhonorowaną przez Kapitułę Dziennikarską. Było mi bardzo miło, choć werdykt miał być odczytany dopiero za jakieś pół godziny...

Jestem przeciwnikiem trocinowych imprez i odznaczeń z kartofli. Jako członek różnych kapituł zawsze powtarzam i wychodzę z tego założenia, że spotykam się nie po to, żeby sobie zagłosować, ale po to, żeby w imieniu naszych Czytelników i korzystając z dziennikarskiego doświadczenia uhonorować tych, którzy zasłużyli się najbardziej dla innych, ale robili to społecznie, a nagroda będzie impulsem dla nich do dalszej pracy. W tym roku nikt mnie do niczego nie przekonywał. Usłyszałem różne nazwiska i poznałem potencjalnego laureata, który szybko przy złotym trunku zmienił się w kogoś innego. My, dziennikarze, gdy widzimy takie zachowania w życiu publicznym, na przykład zmieniane zapisy projektów uchwał pod osłoną nocy, bo większość w Radzie Miasta się policzyła, a opozycja jest od odszczekania swojego, krytykujemy taki sposób uprawiania demokracji stosowanej. W praktyce jednakże, moim zdaniem niczym od polityków nie różniliśmy się w tym roku. Nie chodzi mi wszakże o to, kto nagrodę dostał, bowiem od samego początku zaznaczałem, że jest mi to obojętne. Chodzi o sposób, o zasady wprowadzania w życie myśli, o podejmowanie wyboru po dyskusji.

Ponieważ jednak nie zgadzam się z zastosowanymi zasadami, zmienianymi wbrew obowiązującej tradycji tej nagrody, w przypadku powtórzenia się takiej sytuacji, nie zamierzam brać udziału w kolejnej szopce. Po co mi słuchanie kłamstw? Sprawdzenie stanu faktycznego wymaga wykonania dwóch telefonów. Po co wysyłanie korespondencji do magistratu, na którą nie ma odpowiedzi? Po co trzymanie werdyktu w tajemnicy, choć od kilku dni plotkował o nim niemal cały establishment? A tak, niech kapituła sobie wybierze, my tradycyjnie ekspresowo podamy wyniki, napiszemy kto jak głosował, przynajmniej będzie o czym czytać. Pytanie tylko, czy z takiego obrotu sprawy będą zadowoleni laureaci?

Osobiście, tegorocznym laureatom Kołobrzeskiego Konika gratuluję. Jestem przekonany, że wiele środowisk doceni decyzje dziennikarzy oraz Kapituły Prezydenckiej i uszanuje takie, a nie inne spojrzenie na kołobrzeskie podwórko. Ze swej strony wiem, jak wiele nazwisk na giełdzie konikowej się pojawia, więc na pewno warto w tym roku pracować nie gorzej niż w poprzednim. Kto wie, kto w przyszłym roku najlepiej zapisze się w dziennikarskich notesach...

Robert Dziemba

 

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama