Light rain

4°C

Kołobrzeg

20 kwietnia 2024    |    Imieniny: Agnieszka, Teodor, Czesław
20 kwietnia 2024    
    Imieniny: Agnieszka, Teodor, Czesław

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

IPN a teczki TW "Bolek"Z ławy obrońcy i kibica (76)
10 lutego przypada 79. rocznica pierwszej dużej wywózki Polaków na Syberię i do Kazachstanu. Każdego roku w Kołobrzegu jest uroczysta msza w Katedrze. 17 września jest dzień Sybiraka i na cmentarzu prezydent wygłasza przemówienie, składane są kwiaty i palone znicze upamiętniające ofiary.


W latach 90-tych na fali powszechnego entuzjazmu do Kołobrzegu trafiło kilku rodaków ze wschodnich rubieży imperium sowieckiego. Są do dzisiaj w Kołobrzegu i dobrze sobie radzą. W 2000 roku Sejm uchwalił ustawę o repatriacji, która kilkakrotnie była zmieniana. Dwie ostatnie nowelizacje z 2014 roku i 2018 roku miały na celu stworzenie szeregu ułatwień dla repatriantów i ich celem było szerokie otwarcie drzwi do Polski. Szczególną rolę w tym zakresie miały pełnić gminy. Jednakże w Kołobrzegu wprowadzono w regulaminie zapis, że w jednej kadencji można przydzielić tylko jedno mieszkanie rodzinie repatriantów. Jest to obostrzenie całkowicie niezrozumiałe i budzi sprzeciw. Już w ostatniej kadencji udało się pomóc dwóm repatriantom i sprowadzić ich na stałe do Kołobrzegu. Obecnie Akcja Katolicka złożyła wniosek, aby pomoc ta była udzielana dalszym osobom w zdecydowanym większym zakresie, aniżeli dotychczas. Akcja Katolicka chce, aby sprowadzać całe rodziny a nie pojedyncze osoby. Ustawie o repatriacji stawiam jeden podstawowy zarzut. Dotyczy ona Polaków mieszkających w azjatyckiej części Rosji oraz w azjatyckich dawnych Republikach Związku Radzieckiego. Ustawa o repatriacji nie dotyczy Polaków mieszkających w europejskiej części Rosji oraz na Białorusi i Ukrainie a także na Łotwie, Litwie i Estonii. O ile z Litwy, Łotwy i Estonii Polacy mogą swobodnie przyjeżdżać do kraju w ramach Unii Europejskiej to niezrozumiale jest wyłączenie naszych rodaków z Białorusi i Ukrainy, a także tych, którzy mieszkają na terenach wschodnich I Rzeczypospolitej, które są w europejskiej części Rosji. W preambule ustawy o repatriacji zapisano, cyt.:
„W poczuciu głębokiej więzi z Polakami - potomkami dawnej Rzeczypospolitej, ofiarami komunistycznego terroru, przemocą zmuszonymi do opuszczenia ziemi przodków, osiedlonymi wbrew własnej woli na najtrudniejszych do zamieszkania obszarach byłego Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich; pozbawionymi możliwości powrotu do Polski, prześladowanymi z powodu swojego pochodzenia oraz przywiązania do wiary, tradycji i umiłowania wolności, skazanymi na pracę w nieludzkich warunkach, głód, choroby i częstokroć na fizyczne wyniszczenie; którzy, mimo wszelkich przeciwności, nigdy nie wyrzekli się Polski, jej tradycji i kultury, a miłość i przywiązanie do Ojczyzny przekazali swoim potomkom - pragnąc zadośćuczynić za doznawane przez zesłańców krzywdy, uznając, że powinnością Państwa Polskiego jest umożliwienie repatriacji rodakom, którzy pozostali na Wschodzie”.  

Słowa są piękne i należy wypełnić je treścią. Rada Miasta podejmując uchwałę o przyjęciu rodziny zesłańców niewiele traci a zyskuje godność i szacunek. Ustawa przerzuca prawie w całości ciężar przyjęcia repatriantów na Skarb Państwa. W zeszłym roku w budżecie Polski zarezerwowano na ten cel  50 milionów złotych a wykorzystano tylko 20 milionów złotych, gdyż sprowadzono jedynie 650 osób o Polskich korzeniach pomimo, że założenia były bardziej ambitne. W tym roku planuje się sprowadzenie 900 osób na co przeznaczono 58 milionów złotych.  Na repatriację oczekuje ponad 3000 osób a szacuje się, że w Kazachstanie przebywa nadal 34 tysiące Polaków a na Dalekim Wschodzie Rosji kolejne 47 tysięcy.

Zgodnie z ustawą o repatriacji przyjazd potomków zesłańców może odbywać się dwoma kanałami. Pierwszy to tzw. droga państwowa a drugi to samorządowa. Skupmy uwagę na tej drugiej procedurze. Każda gmina może podjąć uchwałę, że zapewni repatriantowi i jego najbliższej rodzinie lokal mieszkalny. Uchwała Rady Gminy może dotyczyć imiennie wskazanego repatrianta i wówczas Gminie przysługuje dotacja ze Skarbu Państwa stanowiąca równowartość iloczynu 45 m2 powierzchni użytkowej lokalu mieszkalnego i wysokości wskaźnika przeliczeniowego, kosztu odtworzenia jednego metra2 na terenie danego powiatu. W przypadku, gdy Rada Gminy podejmie uchwałę, w której zobowiąże się do zapewnienia lokalu mieszkalnego nieokreślonemu imiennie kandydatowi na repatrianta i do zawarcia na czas nieokreślony umowy nadającej mu tytuł prawny do lokalu mieszkalnego, dotacja może być przyznana do wysokości kwoty stanowiącej równowartość iloczynu 55 m2 powierzchni użytkowej lokalu i wysokości wskaźnika kosztu odtworzenia jednego m2 na terenie danego powiatu. Gmina ponosi więc koszt tylko nadwyżki w przypadku, kiedy przeznaczy dla Sybiraka większe mieszkanie.

Ustawa przewiduje dla repatriantów szereg różnych form pomocy. W przypadku, kiedy nie ma on możliwości podjęcia samodzielnie pracy, to Starosta zapewnia aktywizację zawodową przez zwrot kosztów poniesionych na podwyższenie kwalifikacji zawodowych, a dla pracodawcy przewidziany jest zwrot kosztów na utworzenie stanowiska pracy, przeszkolenie repatrianta oraz na wynagrodzenie, nagrody i składki na ubezpieczenie społeczne. Taka pomoc może trwać do 5 lat i dotyczyć kosztów do 12-krotnego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Repatrianci mogą otrzymywać szereg różnych zasiłków. Tak na przykład Skarb Państwa może pokryć koszty przejazdu lub przelotu oraz przewozu mienia do Polski, na zagospodarowanie i bieżące utrzymanie, na pokrycie kosztów związanych z podjęciem nauki przez osobę małoletnią. Starosta może przyznać pomoc finansową w wysokości do 6 tysięcy złotych na repatrianta i każdego członka najbliższej rodziny, na koszty związane z remontem, adaptacją lub wyposażeniem lokalu mieszkalnego. Istnieje szereg innych ułatwień a o wszystkich trudno napisać w krótkim felietonie.

Ustawa przewiduje w rozdziale 4B, ustanowienie dla repatrianta osoby wspierającej, która pomaga mu pokonywać różne bariery administracyjne, jak na przykład wyrobienie dowodu osobistego, uzyskanie pomocy materialnej i poruszaniu się w gąszczu przepisów dotyczących opieki medycznej, zatrudnienia i wszelkich innych. Podejmuję się osobiście być taka osobą wspierającą repatriantów społecznie, bez jakiegokolwiek wynagrodzenia w przypadku, gdy Gmina podejmie uchwałę o pomocy dla rodziny zesłańców.

Zwracam się z apelem do Radnych, aby odpowiedzieli pozytywnie na wniosek Akcji Katolickiej oraz aby zmienili regulamin, który ogranicza przyjmowanie rodzin Sybiraków. Byłem kilka lat temu nad Bajkałem i rozmawiałem z potomkami zesłańców. Część nie mówi już po Polsku, ale nadal czują się Polakami i chcą powrócić do ojczyzny. Ich przodkowie byli katowani i poniewierani a i oni sami są szykanowani z powodu swojej polskości. Niemcy mogli w ciągu 1 roku przyjąć 100 tysięcy swoich ziomków, to dlaczego nas nie stać nawet na jeden tysiąc? Zróbmy malutki gest i na początek przyjmijmy chociaż jedną rodzinę każdego roku. Jesteśmy to winni pamięci naszym rodakom, którzy 10 lutego 1940 roku byli ładowani do bydlęcych wagonów i wywożeni do nieludzkiej ziemi. Cześć pamięci tych, którzy nigdy nie powrócili. Chwała tym, którzy zdołali przetrwać.


Adwokat Edward Stępień

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama