W kołobrzeskich podstawówkach, podobnie jak w całym kraju, uczniowie klas 6 pisali sprawdzian z wiedzy nabytej w szkole podstawowej. Na rozwiązanie przygotowanych zadań mieli 60 minut, ich koledzy z dysfunkcjami pół godziny więcej. Już po wyjściu z testu szóstoklasiści nie kryli zadowolenia: - Test był łatwy - mówili z uśmiechem.
Sprawdzian był obowiązkowy. Jego celem jest odpowiedź na pytanie, jak uczniowie ostatnich klas szkół podstawowych radzą sobie z czytaniem, pisaniem i rozumowaniem. Dla szóstoklasistów był to pierwszy tak poważny egzamin w życiu. Odwiedziliśmy w tym dniu Szkołę Podstawową nr 4. Dzieci odprowadzali rodzice, chyba bardziej zdenerwowani niż ich pociechy. - To prawie jak matura - mówi pani Halina. - Najgorsze jest to, że sprawdzian ma pokazać stan wiedzy, a de facto decyduje do jakiego gimnazjum uczeń się dostanie. Nie to miało być celem.
Rodzicie wskazują, że w tym wieku na taki egzamin jest za wcześnie. Innego zdania są nauczyciele i sami uczniowie. Na początku na sali było groźnie. Najpierw trzeba było sobie poradzić z otwarciem arkuszu egzaminacyjnego, a potem w 60 minut udzielić wymaganych odpowiedzi. Z całości można otrzymać 40 punktów. Okazało się jednak, że strach ma wielkie oczy, bo tegoroczne zadania z języka polskiego i matematyki były łatwe. - To zwykły sprawdzian - mówią nam uczniowie. - Jak ktoś się uczył to nie miał jakichś tam problemów - dodają z zadowoleniem.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.